Anna Krzysztofiak
Rozmaitości
   

Zachowania społeczne u zwierząt                 (cz.1)

   

   

Ciekawe, jak przedstawiałaby się pozycja człowieka w świecie przyrody, gdyby gatunek Homo sapiens nie przejawiał bardzo istotnej cechy, jaką jest tendencja do skupiania się w grupy i tworzenia społeczeństw? Życie w zorganizowanej grupie daje dużą przewagę nad innymi, żyjącymi samotnie osobnikami. Poprzez odpowiedni podział obowiązków w rodzinie poprawia się sytuacja wszystkich jej członków. Jedni mogą się zajmować zdobywaniem pokarmu, inni budową schronienia, jeszcze inni opieką nad potomstwem. 

Okazuje się jednak, że już wiele milionów lat przed pojawieniem się pierwszych istot człekokształtnych natura „wynalazła” społeczny tryb życia. Pojawił on się niezależnie u co najmniej kilkunastu grup zwierząt, przyjmując różny stopień rozwoju: od zachowań gromadnych, przez niemal społeczne i półspołeczne, aż do właściwie społecznych. 

Przejawy zachowań społecznych, kojarzone zwykle z termitami, mrówkami, osami i pszczołami (wszystkie one należą do gromady owadów) spotykamy również u zwierząt wyższych, np. ptaków czy ssaków. 

Wspólna opieka nad młodymi pingwinami, skupionymi w tzw. żłobkach, podczas gdy ich rodzice żerują w chłodnych wodach oceanu, jest właśnie jednym z przejawów zachowań społecznych. Podobne zjawisko występuje u niektórych gatunków nietoperzy. W obu tych przypadkach jednak każdy członek społeczeństwa ma pełne prawa do rozmnażania się i zajmuje równorzędna pozycję w grupie. Nie jest to więc zachowanie właściwie społeczne. 

Aby gatunek zwierzęcia można było uznać za właściwie społeczny, musi on spełniać trzy podstawowe warunki: 

w rodzinie współbytują ze sobą osobniki z co najmniej dwóch różnych pokoleń, 

osobniki te wspólnie opiekują się potomstwem pochodzącym od osobników uprzywilejowanych, 

w rodzinie występuje ścisły podział obowiązków. 

Jeśli przyjrzymy się bliżej watasze wilków (wataha to fachowa nazwa rodziny wilków), widzimy wyraźnie, że prawo do rozmnażania ma tam tylko tzw. para alfa, czyli przywódcy stada. Reszta rodziny pomaga im opiekować się młodymi wilczkami i podporządkowuje się władzy osobników dominujących. Podczas polowań członkowie stada współpracują ze sobą, odgrywając różne role: jedne tropią ofiarę, inne ją osaczają, jeszcze inne atakują. Dzięki takiej współpracy znacznie wzrasta liczba udanych polowań. Samotny wilk ma dużo mniejsze szanse na zdobycie wartościowego pożywienia. 

Podobną taktykę w polowaniach stosują inne społeczne ssaki – delfiny. Dzięki życiu w grupie łatwiej im zdobyć pokarm oraz obronić się przed atakami licznych drapieżników, takich jak np. orki, czy rekiny. 

Najdoskonalsze przykłady zachowań społecznych znajdujemy jednak nie wśród zwierząt wyższych, ale wśród owadów: termitów i niektórych błonkówek. Tu ewolucja posunęła się najdalej, tworząc rodzaje zachowań nie spotykanych u innych grup. Do organizmów właściwie społecznych należą wszystkie znane gatunki termitów oraz mrówek. W nadrodzinach pszczołowatych i osowatych znajdujemy natomiast wszystkie stopnie zachowań, są tu zarówno gatunki samotne, jak i gromadne, a także wysoko zorganizowane społeczeństwa.

Pewien stopień rozwoju zachowań podspołecznych pojawił się nie tylko u owadów (oprócz błonkówek i termitów także u karaczanów, świerszczy, skorków, modliszek, przylżeńców i niektórych chrząszczy) ale i innych stawonogów, takich jak pajęczaki, skorupiaki i wije. 

Jedną z najbardziej podstawowych form zachowania społecznego jest opieka nad potomstwem. U większości gatunków opiekę tę sprawuje samica, czasem jednak obowiązek ten przechodzi na samca. Niezależnie od płci opieka ta sprawowana jest wyłącznie nad jajami lub, rzadziej, nad pierwszymi stadiami rozwojowymi owadów (larwy lub nimfy). Niektóre pluskwiaki, np. pospolite w naszych wodach nartniki (Gerridae) opiekują się złożami jaj, odpędzając od nich inne owady. Dzięki temu znacznie mniejszy procent jaj pada ofiarą drapieżników lub pasożytów. 

Krok dalej posunęła się ewolucja w zachowaniach niektórych prostoskrzydłych (Orthoptera). Samica turkucia (Gryllidae) zamyka się w podziemnej jamce razem z jajami, a następnie opiekuje się wyległymi z jaj nimfami. U niektórych świerszczy samica znosi do gniazda pokarm, którym dzieli się ze swym potomstwem. Dba również o czystość gniazda, usuwając z niego stopniowo odchody, przez co nie dochodzi do rozwoju niebezpiecznych grzybów. 

 

Nartnik  (rys. A.Krzysztofiak)

Samica skorka pilnująca jaj

(rys. A.Krzysztofiak)

   

  

   

     

Także samica skorka (Forficula auricularia), pospolitego u nas owada, potocznie zwanego szczypawką, opiekuje się złożonymi przez siebie jajami. Przed złożeniem jaj buduje gniazdo wyłożone szczątkami roślin. Skorki są roślinożerne, zjadają liście, kwiaty i owoce. Znajdujące się na końcu odwłoka skorka cęgi powodują, że owad ten budzi powszechny lęk. Jest jednak zupełnie niegroźny. 

   

   

c.d. w następnym numerze  

   

   

   

spis treści

  

  następny artykuł