Tradycje ochrony tego obszaru mają już kilkadziesiąt lat. Mój udział w tym zadaniu to ostatnie 30 lat. Nie mogę uciec od osobistej refleksji, bowiem patrzę z wielkim niepokojem na najbliższe lata ochrony okolic jeziora Wigry. Jego źródłem jest wzrastająca presja urbanizacyjna na otwarte, unikalne krajobrazy moreny dennej i sandru, jakie zachowały się na terenach rolniczo użytkowanych w granicach parku. Presja ta jest przejawem chęci wzięcia w posiadanie wyjątkowo wartościowych zasobów przyrodniczych przez jednostki; zasobów, które dlatego są dziś tak cenne, bo udawało się je ochronić przed niszczącą działalnością człowieka przez wiele lat. Mam jedynie nadzieję, że mądrość ludzi pozwoli na zachowanie wyjątkowych walorów tej ziemi dla następnych pokoleń. Jedyną drogą do tego celu jest przyjęcie ograniczeń w beztroskim zawłaszczaniu przyrody dziś, teraz, natychmiast.


Czarna Hańcza. Fot. P. Malczewski

15-lecie istnienia Wigierskiego Parku Narodowego przypadło na rok, w którym Polska stała się członkiem Unii Europejskiej. Członkostwo w niej ułatwi lokalnej społeczności uzyskanie pomocy w rozwiązywaniu trudnych problemów rozwoju zrównoważonego; zachęci być może do stworzenia lokalnego produktu turystycznego najwyższej jakości, bo składającego się z unikalnych zasobów przyrodniczych i walorów kulturowych okolic jeziora Wigry. Warto przywołać w tym miejscu słowa mieszkańca tej ziemi – Andrzeja Strumiłły: „Przyrodzie najbliższych okolic winniśmy podziękowanie za (...) morenowe wzgórza nad dolinami rzek i jezior, za soczystą zieleń lasów, mchów i traw, za gościnność nieba i ludzi”.

Materiały, które zostały zawarte w tym wydawnictwie, podsumowują małą cząstkę 15-letniej działalności Wigierskiego Parku Narodowego. Wskazują naszą drogę w dzia- łaniach na rzecz ochrony najcenniejszych zasobów o randze międzynarodowej oraz opisują próby stworzenia przykładowego obszaru, na którym realizuje się rozwój zrównoważony.

  

Dalej