kliknij,
aby powiększyć
|
WIGIERSKI KRAJOBRAZ
Zróżnicowany, o niepowtarzalnym pięknie krajobraz
wigierski ukształtował przed kilkunastoma tysiącami
lat lodowiec
skandynawski. Czas, który upłynął od ustąpienia
lodowca, to jedynie krótka chwila w obliczu
minionych epok geologicznych,
które pozostawiły swoje ślady w głębszych warstwach
osadów i skał ukrytych pod powierzchnią ziemi.
Przez ponad 500 milionów lat krajobraz zmieniał się
tu wielokrotnie, a przez długie okresy był dnem
morskim. Skały
osadowe w miejscu, gdzie obecnie jest Wigierski Park
Narodowy, mają miąższość 500 - 600 metrów, leżą na
twardym
krystalicznym podłożu.
W ciągu ostatniego miliona ośmiuset tysięcy lat
miało miejsce osiem „epok lodowcowych”. Lodowce
przyniosły tutaj materiał
skalny o grubości 150-190 metrów. Każdy kolejny
lodowiec pochłaniał istniejącą wcześniej roślinność
i wypierał zwierzęta,
nanosił nowe pokłady glin, piasków i kamieni,
przesuwał starsze osady i od nowa kształtował
powierzchnię ziemi.
Obszar WPN-u leży na wysokości 125 – 183 metrów
ponad poziomem morza. Krajobraz urozmaicają morenowe
wzniesienia,
czyli różnego rodzaju pagórki, wzgórza i wały
utworzone z materiału skalnego osadzonego przez
lodowiec lub przemieszczonego
pod jego naciskiem. Na terenie parku najbardziej
okazałe są spiętrzenia, powstałe wskutek zdzierania
utworów przedpola
i podłoża lodowca, a następnie ich pchnięcia
(sfałdowania i nasunięcia na siebie) przy postępowym
ruchu mas lodu.
Wydłużone wały żwirowo-piaszczyste to ozy, które
utworzyły się w szczelinach pod lądolodem oraz w
rynnach, w miejscu
ujścia wód wypływających spod lodu. W rejonie Wigier
możemy napotkać całe ciągi ozów, położone wzdłuż
rynien polodowcowych:
rzeki Wiatrołuża, wzdłuż Czarnej Hańczy w okolicach
Wysokiego Mostu i Ciemnego Lasu, a także w lesie
pomiędzy Królówkiem a Piertaniami.
Niektóre pagórki, często o kształcie stożkowatym
lub mającym przypłaszczony wierzchołek i strome
zbocza, noszą nazwę
kemów. Utworzyły je warstwowo ułożone piaski, mułki
i żwiry osadzane w szczelinach i zagłębieniach w
obrębie lądolodu,
martwego lodu bądź między sąsiednimi jęzorami
lodowca.
Powierzchnie wysoczyzn rozcięte są przez ciągi
rynien polodowcowych, które zaczynały tworzyć się
już w czasie narastania
lądolodu. Obecnie są często wypełnione wodami jezior
lub powstałymi w wyniku „starzenia się” zbiorników
wodnych torfowiskami;
niektórymi płyną rzeki lub strumienie.
Wody wypływające z topniejącego lądolodu niosły
ze sobą głazy, żwir i piasek. Przed czołem lodowca,
w czasie jego
postoju formowały się piaszczyste równiny zwane
sandrami. Na południe od jeziora Wigry – powstała w
ten sposób rozległa
Równina Augustowska.
Płaskimi terenami we współczesnej rzeźbie terenu
parku są nie tylko obszary piaszczystych sandrów. W
miejscach,
w których lodowiec odciął naturalny odpływ wody,
tworzyły się zbiorniki wodne - zastoiska. Dziś ich
pozostałością są równiny
zastoiskowe. Na terenach nisko położonych,
wykształciły się natomiast równiny torfowe - niegdyś
zapewne pokryte
wodami Prawigier.
W miejsce ustępującego lodowca wkraczała
roślinność. Miała ona charakter mozaikowy. Miejscami
występowały niskie krzewinki
z wierzbami i brzozą niską, gdzie indziej rosła
roślinność trawiasta. Już około 10 tysięcy lat temu
tereny te porosły lasy
sosnowe, z dużym udziałem brzozy. Początkowo były
bardzo świetliste, później stały się gęste.
Stopniowo wkraczały świerki,
osiki, wiązy, a zwłaszcza leszczyna. Miejsca
wilgotne porosły olchy. Z czasem pojawiły się dęby,
jesiony i lipy.
Pierwsze ślady ludzi na tym terenie pochodzą
sprzed 10 tysięcy lat. Byli to łowcy reniferów,
przybyli tu tuż po ustąpieniu lodowca.
Po ociepleniu się klimatu odeszli za reniferami na
północ. Kiedy 8 tysięcy lat temu tereny te porosła
nieprzebyta puszcza,
zamieszkały w niej nieliczne grupy myśliwych,
polujących na jelenie, tarpany, dziki, niedźwiedzie,
bobry i lisy. Zajmowali
się też rybołówstwem i zbierali owoce leśne. Swoje
obozowiska zakładali na piaszczystych brzegach
jezior i rzek.
Po upływie kilku tysięcy lat obszar obecnego parku
porosły wielogatunkowe, cieniste lasy mieszane.
Mniej licznie występowała
leszczyna, więcej było wiązów, a później dębów. Obok
pospolicie występującego świerka, pojawił się także
grab.
Po ochłodzeniu się klimatu, około 3 tysiące lat
temu, w lasach zdecydowanie liczniejszy był świerk,
zmniejszył się udział
wiązów, lip i jesionów. Znaleziska archeologiczne
wskazują, że dopiero od przełomu IV i III wieku
p.n.e. pojawiają się na tym
terenie liczniejsze osiedla ludzkie. Powstało
wówczas i funkcjonowało przez kilka wieków skupienie
osadnicze w okolicach
Żubronajć. W jeziorze Pierty zarejestrowano
istnienie osiedla nawodnego, a na wyspie Ordów -
osiedla obronnego. Wpływ
ludzi na przyrodę i krajobraz był jednak niewielki.
Na początku naszej ery obecną Suwalszczyznę
pokrywały lasy mieszane z dominacją świerka i
brzozy. Archeolodzy stwierdzili,
iż od końca II do początku V wieku w kilku miejscach
nad Wigrami istniały osiedla ludzkie.
W średniowieczu, od VII do XIII wieku, teren
pomiędzy Wielkimi Jeziorami Mazurskimi a rzeką
Niemen zamieszkiwało plemię
Jaćwingów - jedno z plemion zachodniobałtyjskich. Po
podboju ziem jaćwieskich przez Krzyżaków okolice
jeziora Wigry stanowiły
przez blisko dwa stulecia bezludną puszczę.
Krajobraz nadwigierski zaczął się bardzo istotnie
zmieniać w drugiej połowie XVII wieku, po osiedleniu
na Półwyspie Wigierskim
zakonu kamedułów. Zakonnicy sprowadzili licznych
osadników, setki hektarów lasu zostało wyciętych pod
zakładane
wsie i folwarki. Miejsce lasu zajmowały pola
uprawne, łąki i pastwiska. Z pozyskiwanej rudy
darniowej wytapiano żelazo,
do wytopu którego potrzebne był ogromne ilości węgla
drzewnego. Dostarczały go liczne smolarnie
produkujące również
smołę i dziegieć. Tysiące metrów sześciennych drewna
liściastego pochłaniała corocznie także produkcja
potażu - popiołu
używanego do produkcji szkła, wyrobów ceramicznych i
mydła. W stosunkowo krótkim czasie nastąpiło
wylesienie dużych
obszarów, głównie na wschód od jeziora Wigry.
Stworzona przez kamedułów sieć osadnicza, wraz z
założonym przez nich
miastem Suwałki, z niewielkimi zmianami przetrwała
do dziś.
W XIX i na początku XX wieku proces wylesiania
terenów położonych wokół Wigier postępował. W 1918
roku, po okresie
rabunkowej eksploatacji w czasie I wojny światowej,
lasy pokrywały tylko 50% tego obszaru. Oprócz zmiany
powierzchni
następowały istotne zmiany składu i wieku
drzewostanów. Od 1840 roku rozpoczęto planowe,
gospodarcze użytkowanie
lasu. Drzewa wycinane były na dużych powierzchniach,
które następnie zalesiano - m.in. poprzez
pozostawianie
pojedynczych drzew nasiennych, głównie sosen.
Najmniej lub wcale nie zostały zmienione lasy
porastające niedostępne
tereny bagienne.
W ciągu ostatnich stu lat lasów nad Wigrami
zaczęło przybywać. Powoli zmieniała się także
gospodarka leśna. Utworzenie
parku krajobrazowego, sieci rezerwatów przyrody, a
zwłaszcza powołanie parku narodowego rozpoczęło
powolny proces
przywracania lasom ich naturalnego charakteru.
Ochroną objęte zostały także wody, torfowiska i
ukształtowane historycznie
krajobrazy rolnicze.
Krajobraz nadwigierski zachował wysokie walory
przyrodnicze i estetyczne. Mozaika lasów, jezior,
łąk, pól uprawnych
i zadrzewień w otwartym, pofałdowanym terenie jest
wartością, którą należy ochronić dla nas i dla
przyszłych pokoleń.
Spośród wielu zagrożeń krajobrazu na pierwsze
miejsce wysuwa się jego urbanizacja - zabudowywanie
terenów dotychczas
zajętych przez pola, łąki i pastwiska.
Budynki są bardzo trwałym elementem przestrzeni,
dlatego też każda decyzja przyznająca prawo do
budowy nowego obiektu
wymaga rozwagi. Nowe budynki powinny wpisywać się w
ukształtowanie terenu i nawiązywać do tradycyjnych,
regionalnych
form architektonicznych. O tym, jak będzie wyglądał
wigierski krajobraz, zadecydują przepisy prawne i
wydawane na ich podstawie
decyzje władz samorządowych. Opracowane dla
niektórych miejscowości plany zagospodarowania
przestrzennego
na jakiś czas uporządkowały sprawy związane z
urbanizacją tych terenów - wyznaczając miejsca
przeznaczone pod zabudowę
i formę architektoniczną nowych obiektów. Ochrona
krajobrazu, tak ważna dla parku narodowego, zależeć
będzie teraz
od konsekwencji władz samorządowych w osiąganiu
wspólnego celu - zrównoważonego rozwoju regionu.
|