4.3.2. Opad na otwartej przestrzeni

Średnia roczna wartość pH opadu mokrego w roku hydrologicznym 2005 wynosiła 5,35 i była niższa od wartości z poprzedniego roku. Wartości tygodniowe pH opadu mieściły się w granicach od 4,09 (przełom października i listopada 2005 roku) do 7,04 (w listopadzie 2004). Praktycznie 50% tygodniowych wartości pH opadów mieściło się w przedziale 5-6 (Rys. 26), w przeciwieństwie do dwóch lat poprzednich kiedy większość wyników zawierała się w przedziale 6-7.

 

      

Rys. 26. Frekwencja opadów o określonych przedziałach pH (Sobolewo, 2005)

   

   

Na przestrzeni roku hydrologicznego zaznaczyło się obniżenie wartości pH w okresie zimowo-wiosennym, natomiast okres letnio-jesienny cechowały z reguły wyższe wartości odczynu. Różnice te nie były jednak tak wyraźne, jak w poprzednim roku (Rys. 27). W badanych próbach wody wartość pH nie można było jednoznacznie powiązać z wpływem konkretnych jonów, była ona efektem wzajemnych oddziaływań jonów znajdujących się w roztworze. W oparciu o klasyfikację zaproponowaną przez Jansena i in (1988) analizowane pod kątem odczynu wody opadowe można zaliczyć do normalnych.

   

Rys. 27. Wartości pH opadów atmosferycznych na otwartej przestrzenie w Sobolewie w 2004 i 2005 roku

   

   

Średnia roczna wartość przewodności elektrycznej, która obrazuje stopień mineralizacji wody opadowej, wynosiła 1,8 mS/m. Wartości tygodniowe mieściły się w zakresie od 0,5 mS/m (połowa września) do 5,3 mS/m (koniec października 2005). Podobnie jak w roku poprzednim najczęściej występowały wartości poniżej 2,0 mS/m (Rys. 28). W okresie zimowo-wiosennym średnie miesięczne wartości przewodności utrzymywały się na wyrównanym poziomie, natomiast latem i jesienią odnotowano sukcesywny ich spadek, aż do poziomu 0,7 mS/m w sierpniu (Rys. 29). Najwyższa przewodność charakteryzowała opad mokry z października, kiedy średnia miesięczna miała wielkość 3,2 mS/m. Według klasyfikacji Jansena (1988) otrzymane wyniki pozwalają zaklasyfikować badany opad do klasy wód o lekko podwyższonym przewodnictwie.

   

Rys. 28. Frekwencja opadów o określonych przedziałach przewodności (Sobolewo, 2005)

   

   

Rys. 29. Wartości przewodności elektrycznej opadów atmosferycznych na otwartej przestrzenie w Sobolewie w 2004 i 2005 roku

   

   

W minionym roku hydrologicznym na jeden km2 powierzchni gruntu na terenie otwartym spadło z opadami atmosferycznymi 1938,8 kg jonów N-NH4, N-NO3, S-SO4, Na, K, Ca, Mg i Cl, czyli o ponad 370 kg mniej, niż w poprzednim roku. Najwięcej zdeponowanych do podłoża było jonów chlorkowych i siarczanowych. Istotny wpływ na depozyt miały również jony amonowe i jony potasu. Najwięcej jonów chlorkowych dotarło do podłoża w grudniu, styczniu oraz wrześniu (Rys. 30). W grudniu i styczniu o wielkości ładunku decydowało, przy przeciętnej wysokości sumy opadów, wysokie stężenie tych jonów. Na wielkość dostarczonego do podłoża ładunku jonów chlorkowych we wrześniu miały wpływ zarówno, średnie stężenie miesięczne chlorków jak i suma objętości wody jaka dotarła do podłoża. Najmniejszy ładunek jonów chlorkowych dotarł do gruntu w październiku o czym zadecydowała stosunkowo niska suma opadów.

   

Rys. 30. Ładunki sumaryczne i średnie miesięczne stężenia Cl w opadach na tle miesięcznych sum wysokości opadu

w 2005 roku (Sobolewo).

   

   

Jonów chlorkowych najwięcej dotarło do podłoża w marcu i wrześniu (Rys. 31). W marcu, przy przeciętnej wartości stężenia, wpływ na wielkość ładunku miała podwyższona suma opadów. We wrześniu o wartości ładunku zadecydowało bezsprzecznie wysokie stężenie tych jonów. Najniższe ładunki jonów chlorkowych jakie dotarły do podłoża w minionym roku hydrologicznym przypadły na listopad i grudzień, a ich wysokość wynikała z niskich koncentracji.

Jonów siarczanowych najwięcej dotarło do podłoża w lipcu, kiedy przy nieco podwyższonej wartości sumy opadów, wpływ na wielkość ładunku miało ponadprzeciętne stężenie tych jonów (Rys. 31). Miesiące maj-październik wyraźnie zaznaczyły się na tle roku hydrologicznego, jako okres wzrostu wartości ładunków jonów siarczanowych docierających do dna lasu. Jedynym wyjątkiem był miesiąc sierpień, kiedy ładunek nie odbiegał wartością od obserwowanych w pozostałych miesiącach. Najniższe ładunki jonów siarczanowych, jakie dotarły do podłoża w minionym roku hydrologicznym przypadły na styczeń i luty, a ich wartości wynikały z niskich koncentracji i niewysokich sum opadów.

  

  

Rys. 31. Ładunki sumaryczne i średnie miesięczne stężenia S-SO4 w opadach na tle miesięcznych sum wysokości opadu

w 2005 roku (Sobolewo).

   

   

Największa depozycja jonów amonowych miała miejsce w okresie maj-lipiec (Rys. 32). O wielkości ładunku w maju i czerwcu zadecydował wzrost ilości docierającego do podłoża opadu, gdyż stężenia tych jonów były raczej przeciętne. Maksymalną wartość ładunku odnotowano w lipcu, wtedy też średnie ważone stężenie jonów amonowych było najwyższe. Minimalny ładunek przypadł na luty, na co wpływ miało przeciętne stężenie i minimalna suma opadów atmosferycznych.

   

   

Rys. 32. Ładunki sumaryczne i średnie miesięczne stężenia N-NH4 w opadach na tle miesięcznych sum wysokości opadu

w 2005 roku (Sobolewo).

  

  

Jonów potasowych dotarło do podłoża znacznie więcej w okresie maj-wrzesień, niż w pozostałych miesiącach (Rys. 33). Ewidentnie miało to związek ze wzrostem ilości opadu atmosferycznego Najwyższy w roku ładunek jonów potasowych odnotowano we wrześniu, najniższy natomiast w lutym.   

  

  

Rys. 33. Ładunki sumaryczne i średnie miesięczne stężenia K w opadach na tle miesięcznych sum wysokości opadu

w 2005 roku (Sobolewo).

    

    

    

    

ciąg dalszy  »  

    

strona główna