WIGIERSKI PARK NARODOWY

  

  

Proszę chwilę zaczekać, ładuję zdjęcia ...

  

WIGIERSKI OBSERWATOR

 

Grudzień

  

  

kliknij,
aby powiększyć


 

 

 

  

Grudzień charakteryzował się szczególnie obfitymi opadami śniegu. Pomimo, iż w porównaniu do roku poprzedniego, tegoroczne temperatury nie były tak niskie, to jednak gruba pokrywa śniegu utrudniała zwierzętom nie tylko pobieranie pokarmu ale również poruszanie się. Jelenie (Cervus elaphus) w tym trudnym okresie korzystały w dużej części z żeru pędowego roślin drzewiastych. Zimą pokarm pochodzący z drzew i krzewów stanowi niemal 50% ich diety, oprócz nich zjadane są krzewinki w ilości ok 40%. Dla porównania latem drzewa i krzewy w diecie jeleni stanowią blisko 30%, a krzewinki 18%.

  

  


 

 

 

 

Dziki (Sus scrofa) podobnie jak jelenie mają trudności z pobieraniem pokarmu oraz poruszaniem się w grubej pokrywie śnieżnej. W grudniu ma się ku końcowi huczka (ruja) dzików. W tym czasie samotnie żyjące dotychczas odyńce (samce) dołączają do watah (stad). Watahy tworzą przeważnie osobniki ze sobą spokrewnione. Zazwyczaj jest to locha bądź też kilka loch ze swoim aktualnym przychówkiem. Grupa taka ma wspólny dla wszystkich jej członków areał bytowania. Koczowisko składa się z kilku co najmniej ostoi dziennych oraz z żerowisk.

 


 

  

Zimą na polach, nawet w ciągu dnia, możemy łatwo zauważyć kontrastującą ze śnieżną bielą rudą sylwetkę lisa (Vulpes vulpes). Jeszcze kilka lat temu gatunek ten charakteryzował się bardzo wysoką liczebnością, która stwarzała zagrożenia dla wielu gatunków zwierzyny drobnej. Obecnie na terenie parku stwierdza się nieznaczny spadek wielkości populacji lisa. Liczebność tego drapieżnika redukują choroby takie jak parch oraz nosówka.

   

   

   

Tekst: Wojciech Misiukiewicz
Zdjęcia: Małgorzata Januszewicz

   

   

   

   

Powrót