Architekci wśród owadów
cz. 3. - Budowanie kopców
Dwa poprzednie artykuły z cyklu „Architekci wśród zwierząt” dotyczyły budowy różnego typu domków o prostej budowie, wytwarzanych przez każdego owada
samodzielnie. W dwóch kolejnych opiszę budowle znacznie bardziej skomplikowane, które powstają przy współpracy wielu osobników tworzących rodzinę,
nazywanych owadami społecznymi. Zaliczamy do nich niektóre gatunki os i pszczół oraz wszystkie gatunki mrówek i termitów. Te ostatnie oczywiście nie
występują w naszej strefie klimatycznej. Życie w dużym, skomplikowanym społeczeństwie mrówek, w którym istnieje podział na kasty, umożliwia tworzenie
gniazd w miarę trwałych i doskonale przystosowanych do potrzeb tych owadów. Kopiec mrówek z rodzaju Formica może funkcjonować przez wiele lat,
co związane jest przede wszystkim z faktem, że w rodzinie z czasem jedne pokolenia mrówek zastępują inne. Robotnice naszych mrówek żyją 2-3 lata,
samice 15-20.
Kopiec widoczny nad ziemią
to tylko część bardziej złożonego gniazda mrówek.
Fot. Lech Krzysztofiak
Przekrój przez kopiec mrówek.
Rys. Anna Krzysztofiak
W kopcu ozdobnicy większej
igły zastąpione są pociętymi na kawałki
łodygami traw. Fot. Lech Krzysztofiak
Szkielet gniazda mrówek często opiera się
na korzeniach drzew lub starych pniakach.
Fot. Lech Krzysztofiak
|
Mrówki budują gniazda różnego typu, zarówno pod ziemią, jak i na jej powierzchni, a także w martwym drewnie i żywych roślinach. Do budowy gniazd
używają najczęściej ziemi oraz różnych części roślin. Mrowisko podziemne składa się z wielu nieregularnie rozmieszczonych komór połączonych ze sobą
chodnikami. Takie gniazda budują np. mrówki z rodzajów: wścieklica Myrmica, murawka Tetramorium i hurtnica Lasius. Z kolei
niektóre mrówki z rodzaju pierwomrówka Formica i hurtnica budują gniazda z naziemną częścią, zwane kopcami. Gniazda te mogą być zbudowane z
ziemi lub drobnych części roślinnych, np. igieł sosnowych i patyczków czy pociętych łodyg traw. Gniazda podziemnicy zwyczajnej Lasius flavus
bywają często poprzerastane roślinami, np. macierzanką.
Najlepiej poznane są kopce mrówek z rodzaju Formica, które mogą osiągać znaczne rozmiary - ich wysokość przekracza niekiedy 1 metr, a średnica
2-3 metry! Dzięki nowoczesnym wynalazkom badacze zachowania zwierząt (etolodzy) mogą sfilmować życie mrówek nawet w najdalszych zakamarkach gniazda. W
ten sposób poznaliśmy wiele szczegółów z życia tych fascynujących owadów, w tym również dotyczących budowy gniazda.
Kopiec mrówek nie jest po prostu stożkiem usypanym z igieł i ziaren piasku, ale znacznie bardziej złożoną konstrukcją. Zewnętrzna warstwa mrowiska (do
20 cm), składająca się z igieł, liści, źdźbeł trawy i scementowanych ze sobą ziaren piasku, zatrzymuje wodę deszczową, dzięki czemu w chodnikach i w komorze lęgowej panuje odpowiednia wilgotność. Niżej znajduje się kilkudziesięciocentymetrowa warstwa złożona z niewielkich fragmentów gałązek.
Centralną część mrowiska stanowi często stary pniak lub korzeń, pod którym znajduje się mieszanina częściowo rozłożonych szczątków organicznych i ziaren piasku. Na samym dole biegną wydrążone w ziemi korytarze, służące mrówkom za zimowe schronienie. Zazwyczaj część naziemna, którą widzimy w
postaci kopca, jest znacznie mniejsza od podziemnej, wydrążonej w glebie. Warunki panujące w mrowisku różnią się znacznie od tych na zewnątrz. Mrówki
potrafią utrzymywać optymalną dla nich temperaturę i wilgotność, a także odczyn pH (wewnątrz mrowiska jest on wyraźnie kwaśny). Różnica temperatur na
zewnątrz i wewnątrz mrowiska może wynosić nawet 20 oC. Kopiec jest obiektem dynamicznym, jego struktura jest ciągle przebudowywana, gałązki
i igły przenoszone są raz głębiej, raz na zewnątrz kopca, co zapobiega rozwojowi pleśni. Możemy to łatwo zaobserwować, kładąc na powierzchni mrowiska
jakiś charakterystyczny, dobrze widoczny, niewielki obiekt, np. pomalowany na biało patyczek. Kiedy po 2-3 godzinach wróćmy do mrowiska, z pewnością
już go tam nie znajdziemy, „powędrował” bowiem w głąb konstrukcji, a jego miejsce zajęły inne materiały.
Wewnątrz kopca panuje wzorowy porządek. Robotnice nieustannie czyszczą gniazdo, usuwając zeń wszelkie śmieci. Są one wynoszone na specjalnie do tego
celu wyznaczone „śmietniska”, pełniące też rolę cmentarza, trafiają tam bowiem martwe mrówki. Jest to bardzo ważne dla uniknięcia chorób wywołanych
przez grzyby czy bakterie.
Niektóre gatunki mrówek tworzą pojedyncze gniazda, inne całe kolonie składające się z kilku- dziesięciu, a nawet kilkuset gniazd. Często w obrębie kilku
czy nawet kilkunastu gniazd występuje stała wymiana osobników i pokarmu. Trudno oprzeć się wrażeniu, że mamy tu do czynienia z czymś w rodzaju miasta.
Mrówki odwiedzają się, wędrując doskonale widocznymi szlakami komunikacyjnymi, które wyglądają jak małe autostrady. Czasem biegną na powierzchni ziemi,
zagłębione na kilka lub kilkanaście milimetrów, przy czym ściany takiej arterii są równo „przycięte” żuwaczkami tysięcy małych budowniczych. Czasem
tworzą podziemne tunele i wtedy dużo trudniej jest je wytropić.
Wiele gatunków mrówek buduje swoje gniazda w pniach martwych drzew, drążąc w nich skomplikowaną sieć kanałów i komór, o ścianach impregnowanych masą
powstałą z przeżutego drewna i śliny. Drzewa, w których znajdują się gniazda gmachówek Camponotus, mają w przyrdzeniowej części pnia sieć
kanałów i korytarzy, sięgających od podstawy pnia niekiedy nawet do kilkunastu metrów w górę! O tych mrówkach leśnicy nie wyrażają się zbyt pochlebnie,
a w krajach, gdzie przemysł drzewny stanowi ważną gałąź gospodarki, prowadzi się z nimi zdecydowaną walkę. Nic dziwnego – takie wydrążone wewnątrz
drzewo znacznie łatwiej ulega wichurom i często się łamie. Ponadto po ścięciu nadaje się jedynie na opał.
Budowanie gniazd kopcowych przez różne gatunki mrówek wpływa istotnie na środowisko przyrodnicze. Naukowcy ustalili, że podczas budowy kopca duże
ilości ziemi są przez te małe owady wynoszone z głębszych warstw na powierzchnię. Większość zanieczyszczeń pochodzących z przemysłu i intensywnego
ruchu samochodowego gromadzi się na powierzchni gleby. Jeśli zostanie ona przykryta ziemią pochodzącą z głębi mrowiska, a więc znacznie mniej
zanieczyszczoną, wtedy lokalnie osiągnie się istotną poprawę warunków życia dla wielu organizmów. Jedno mrowisko ma znikomy wpływ na ekosystem, ale
jeśli przemnoży się to przez setki, a nawet tysiące – mrówki są przecież bardzo powszechne – wtedy okazuje się, że owady te w sposób widoczny
„oczyszczają” środowisko.
|