Nr 3/2009

 PRZYRODA I KRAJOBRAZ   

Niecierpek gruczołowaty (fot. M. Romański)

  

Maciej Romański

  

INWAZYJNE GATUNKI

ROŚLIN

(1) 

 

      

Dążenie do opanowywania nowych terytoriów jest wspólną cechą wszystkich żywych organizmów zamieszkujących naszą planetę. Dotyczy to nie tylko zwierząt, obdarzonych zdolnością ruchu, ale również roślin. W odległych czasach, kiedy przyroda rządziła się własnymi prawami, a działalność niewielkich grup ludzi prowadzących koczowniczy, zbieracko - łowiecki tryb życia, wywierała znikomy wpływ na otoczenie, możliwości ekspansji różnych gatunków roślin były bardzo ograniczone. Głównym czynnikiem hamującym opanowywanie nowych terytoriów był klimat, bariery geograficzne i odległość. Naturalne, trwałe w danych warunkach klimatycznych i siedliskowych zbiorowiska odznaczały się dużą odpornością na obcych przybyszów, nie dając im szans na zadomowienie się w nowych rejonach. Tylko specyficzne siedliska, jak np. doliny wielkich rzek, w których coroczne powodzie niszczyły w istotnym stopniu naturalną roślinność, umożliwiały zakorzenianie się obcych gatunków, jednak bez większych szans na dalszą ekspansję. Większe „wędrówki” roślin możliwe były wyłącznie w wyniku istotnych zmian klimatycznych, cyklicznie zachodzących na ziemi. Wraz z długoterminowymi zmianami klimatu następowała przebudowa składu całej flory na ogromnych obszarach.

 

Sytuacja ta uległa zmianie, gdy człowiek porzucił koczownicze życie w niewielkich społecznościach łowieckich i przeszedł do osiadłego trybu życia, związanego z uprawą roli. Uprawa roli, a raczej związane z nią silne przekształcanie naturalnych ekosystemów, jak choćby wycinka lasów i długotrwałe utrzymywanie obszarów upraw, „otworzyło drzwi” obcym przybyszom. Ludzie kultur rolniczych, migrując, świadomie zabierali ze sobą nasiona roślin uprawnych, a w raz z nimi, mimowolnie, nasiona wielu innych roślin. Obecnie niewielu ludzi zdaje sobie sprawę z tego, że pospolite gatunki np. chwastów zbożowych, jak maki czy chaber bławatek, są obcymi przybyszami z basenu Morza Śródziemnego, które zawędrowały na północ, wraz z ludźmi i uprawami zbóż. Takie obce gatunki, przybyłe na nowe terytoria w czasach przedhistorycznych, aż do przełomu XV/XVI w. nazywamy archeofitami. Jednak gatunki te, w zdecydowanej większości wypadków, nie były w stanie rozprzestrzenić się poza obszary silnie przekształcone przez człowieka. Stały się one trwałym elementem towarzyszącym człowiekowi.

  

Od XVI wieku, wraz z wielkimi odkryciami geograficznymi, wzrostem komunikacji i coraz silniejszą presją człowieka na środowisko, proces migracji roślin nasilił się. Gatunki przybyłe na nowe terytoria po XVI wieku nazywamy kenofitami. Odkrywcy powracający z dalekich wypraw, świadomie i nieświadomie przywozili obce gatunki roślin. Większość z nich nie była w stanie pokonać bariery klimatyczno - siedliskowej i swoją ekspansję na nowych terenach ograniczała najwyżej do obszarów silnie zmienionych przez człowieka. Takie gatunki kenofitów nazywamy epekofitami i nie stanowią one zagrożenia dla rodzimej flory. Jednak część z nowych przybyszów, szczególnie tych pochodzących z podobnych stref klimatycznych, okazała się na tyle silna, by w nowych miejscach skutecznie konkurować z dotychczasowymi gospodarzami danego obszaru, co umożliwiło im ekspansję do półnaturalnych i naturalnych ekosystemów. Takie gatunki kenofitów nazywamy agriofitami.

  

Nasilenie procesu migracji roślin nastąpiło w XVIII i XIX wieku. Coraz większa degradacja naturalnych ekosystemów wywołana gwałtownym rozwojem cywilizacji umożliwiała coraz liczniejszym przybyszom dalszą ekspansję. Coraz szybszy transport, obejmujący cały glob, sprzyjał nieświadomemu rozwlekaniu wielkich ilości nasion, różnych gatunków roślin, po całym świecie. Ludzie, również celowo, sprowadzali coraz więcej gatunków z odległych krain – zarówno jako gatunki ozdobne jak i jako gatunki o znaczeniu użytkowym. Wielkim skokiem w tym procesie było również upowszechnienie się obecnego modelu leśnictwa polegającego na tworzeniu sztucznych drzewostanów złożonych z wybranych gatunków drzew. Naturalne, bogate ekosystemy leśne naszej strefy klimatycznej, przez wieki opierały się agriofitom. Dopiero zastąpienie pierwotnych drzewostanów sztucznymi hodowlami drzew otworzyło obcym przybyszom „drzwi do lasu”.

  

  

  

  

 

    

Zdecydowana większość kenofitów, nawet tych zdolnych do wnikania do półnaturalnych i naturalnych ekosystemów, nie stanowiła mimo wszystko istotnego zagrożenia dla rodzimej flory. Jednak wraz z coraz większą ilością przenoszonych gatunków, pojawiły się gatunki roślin obdarzone specyficznymi właściwościami. Gatunki te, w nowych środowiskach odznaczały się wielką ekspansywnością i konku- rencyjnością. Dzięki swoim specyficznym właściwościom, potrafiły one w bardzo krótkim czasie opanowywać duże obszary, eliminując istniejące tam dotychczas gatunki rodzimych roślin. Obecnie takie gatunki roślin nazywamy roślinami inwazyjnymi. Przez długi czas ludzie nie dostrzegali zagrożenia wynikającego z pojawienia się gatunków inwazyjnych. XIX-wieczni botanicy z zainteresowaniem opisywali gwałtowną ekspansję azjatyckiego gatunku niecierpka drobnokwiatowego (Impatiens parviflora) , który „uciekł” z jednego z ogrodów botanicznych, a obecnie uznawany jest za jeden z groźniejszych gatunków inwazyjnych. W zasadzie, dopiero w drugiej połowie XX wieku zdano sobie sprawę z zagrożeń wynikających z pojawienia się inwazyjnych gatunków roślin, kiedy ich masowa ekspansja zaczęła przynosić nie tylko szkody przyrodzie, ale również i samemu człowiekowi.

 

Podstawowym efektem rozprzestrzeniania się gatunków inwazyjnych jest spadek różnorodności przyrodniczej na danym obszarze. Gatunki inwazyjne, eliminują bowiem rodzime gatunki ze środowiska. Często tworzą zwarte, jednogatunkowe łany uniemożliwiające rozwój jakichkolwiek innych roślin. Powoduje to drastyczne zubożenie flory danego terenu, co ma również wpływ na pozostałe grupy organizmów. W naturalnych lasach liściastych naszej strefy klimatycznej, na 250 metrach kwadratowych, można zwykle znaleźć od kilkudziesięciu, do ponad 100 gatunków roślin. W skrajnych przypadkach, w miejscach opanowanych przez inwazyjne gatunki obce ilość gatunków spada czasem do zaledwie 5-6. Podobnie dzieje się w zbiorowiskach łąkowych, gdzie zamiast różnorodności kilkudziesięciu nawet gatunków roślin, pozostaje tylko jednogatunkowy łan rośliny inwazyjnej. Tak drastyczne ograniczenie bioróżnorodności ma wpływ nie tylko na samą przyrodę, lecz w przyszłości może stanowić zagrożenie i dla egzystencji człowieka. Część gatunków inwazyjnych w sposób bezpośredni powoduje straty w gospodarce człowieka lub stanowi zagrożenie dla jego zdrowia. Wystarczy przytoczyć tu przykład barszczu Sosnowskiego (Heracleum sosnovskyi) i barszczu kaukaskiego (Heracleum mantegazzianum), które mogą powodować groźne dla zdrowia oparzenia i zatrucia czy rdestowca ostrokończystego (Reynourtia japonica) zdolnego do rozsadzania i niszczenia betonowych konstrukcji.

  

Obecnie na terenie Polski opisano około 30 niebezpiecznych gatunków inwazyjnych. Część z nich na razie stanowi zagrożenie lokalne, jednak niektóre z nich stanowią problem w skali całej Europy. W Polsce najbardziej widoczne zagrożenia związane z roślinami inwazyjnymi występują na zachodzie i południu kraju – tam, gdzie środowisko naturalne zostało najsilniej zdegradowane. W Polsce wschodniej, a w szczególności na północno-wschodnich krańcach kraju, problem ten występował w bardzo ograniczonej formie. Jednak w ciągu ostatnich kilkunastu lat, obserwuje się stopniową ekspansję gatunków inwazyjnych i na te obszary i można się spodziewać nasilania się tego procesu. Na Suwalszczyźnie, istotnym czynnikiem hamującym ekspansje gatunków inwazyjnych był ostry klimat regionu. Jednak wraz z ocieplaniem klimatu hamulec ten utracił swoje znaczenie. Obecnie powstrzymanie ekspansji groźnych gatunków inwazyjnych jest zależne od samych ludzi. Przede wszystkim konieczne jest wyeliminowanie gatunków inwazyjnych z hodowli jako roślin ozdobnych oraz odnalezienie i niszczenie ich stanowisk na siedliskach półnaturalnych i naturalnych.

  

  

  

  

  

ciąg dalszy   

  

  

  

  

indeks tematyczny "WIGRY" home Wigierski PN spis treści następny artykuł