Mało kto zdaje sobie sprawę z istnienia śluzowców. Pomimo tego, że są one
dość powszechnymi organizmami, nie wzbudzają raczej większego
zainteresowania. Wynika to z faktu, iż w żaden sposób nie zwracają one na
siebie uwagi – wiodą bardzo skryty tryb życia, w większości wypadków są
organizmami bardzo niewielkich rozmiarów oraz nie wchodzą ludziom w drogę –
praktycznie w żaden sposób nie wpływają na działalność człowieka. A jednak,
przy bliższym poznaniu, śluzowce okazują się organizmami zagadkowymi,
intrygującymi i w wielu wypadkach niezwykle pięknymi.
Czym zatem są śluzowce? Z jednoznacznym
zaklasyfikowaniem tych organizmów są problemy już od chwili, kiedy to w XVII
wieku badacze przyrody po raz pierwszy zwrócili na nie swoją uwagę.
Początkowo zaliczyli je do grzybów, nadając im naukową nazwę Myxomycetes, co
można by przetłumaczyć jako „śluzo-grzyby”. Jednak już wtedy część badaczy
zauważała, iż z grzybami nie mają one aż tak wiele wspólnego i związali je z
prymitywnymi organizmami zwierzęcymi – stąd z kolei wzięła się nazwa Mycetozoa, którą można by z kolei przetłumaczyć jako „śluzozwierz”. Według
obecnych poglądów śluzowce zaliczane są do pierwotniaków, a więc
prymitywnych organizmów zwierzęcych. Część badaczy sądzi jednak, iż śluzowce
stanowią tak niezwykle odrębną grupę organizmów żywych, że nie sposób
połączyć je z czymkolwiek innym żyjącym obecnie na ziemi. Jest w tym
twierdzeniu wiele prawdy. Rzeczywiście, śluzowce pod wieloma względami
(biochemicznymi, fizjologicznymi, itd.) nawiązują do niemalże wszystkich
innych grup organizmów żywych, ale mają również swoją specyfikę. Na dodatek,
na różnych etapach swojego dość skomplikowanego cyklu życiowego, śluzowce
wykazują pewne podobieństwa do odmiennych grup organizmów. W konsekwencji
trudno jest wskazać ich najbliższych „krewnych”.
|
|
Strzępek zwisły (fot. M. Romański)
Śluzek krzaczkowaty (fot. M. Romański)
Paździorek delikatny (fot. M. Romański)
ciąg dalszy
|