Nr 3/2004

 HISTORIA, TRADYCJA, KULTURA   

  

  

Krzysztof Skłodowski 

  

 MOGIŁA

w LESZCZEWKU

 

  

 

  

  

Na skraju lasu, z lewej strony drogi Suwałki – Sejny, w pobliżu Leszczewka, znajduje się mogiła dwóch polskich ułanów: Wawrzyńca Walkowiaka i Stanisława Walotki, poległych w polsko-litewskich walkach we wrześniu 1920 roku. 

  

  

W końcu lipca 1920 roku, w oparciu o zawarte 12 lipca w Moskwie porozumienie, wraz z odwrotem wojsk polskich, Suwalszczyznę zajęły wojska litewskie. Już 19 lipca oddziały grupy mariampolskiej mjr. Walewicza zajęły Sejny, a 30 lipca – Suwałki. Dzień wcześniej, 29 lipca, do Augustowa wkroczyły oddziały bolszewickie. Ustalona w wyniku bezpośrednich porozumień linia rozgraniczająca biegła od Oran przez Merecz do Augustowa. Wcześniej region zdążyły opuścić władze cywilne i nieliczne oddziały polskie, które zagrożone odcięciem, podjęły próbę odwrotu w kierunku Łomży. Gdy okazało się to niemożliwe, w rejonie Grajewa przekroczyły granicę pruską i zostały internowane. 

  

Sytuacja uległa zmianie po zwycięstwie w bitwie warszawskiej. Oddziały polskie przeszły wówczas do pościgu, stopniowo przygotowując się do ostatecznego starcia z bolszewikami, jakie miała stanowić bitwa niemeńska. Ich pospieszny odwrót sprawił jednak, że uprzedzając działania strony polskiej, Litwini przekroczyli Kanał Augustowski i 26 sierpnia zajęli Augustów, wzywając jednocześnie wojska polskie, aby nie naruszały linii Grabowo – Augustów –Sztabin. 

  

Kwestia objęcia Suwalszczyzny miała jednak podstawowe znaczenie dla dalszych działań ofensywnych, skierowanych przeciw bolszewikom, toteż wobec bezskutecznych zabiegów dyplomatycznych i rozmów polskiej delegacji wojskowej w Kownie, 27 sierpnia dowództwo 2. Armii wydało rozkaz operacyjny nr 45 nakazujący opanowanie rejonu Augustowa, Suwałk i Sejn. Uzupełnieniem tego rozkazu był tajny dodatek, zawierający instrukcje postępowania na wypadek oporu Litwinów, w którym pisano: „Dtwo Armii wychodzi z założenia, że te obszary, które przed ofensywą bolszewicką były w posiadaniu polskim, należą w dalszym ciągu do Polski. Jeżeli bolszewicy przekazali władzę Litwinom, to należy drogą ugodową wymóc ich wycofanie, stawiając krótkoterminowe ultimatum, grożące rozbrojeniem. W ostateczności należy z całą stanowczością rozbrajać te oddziały litewskie, które dobrowolnie nie opuszczają polskich obszarów”. 

  

Do bezpośredniego udziału w akcji wyznaczone zostały oddziały 4. brygady jazdy składającej się z: 3., 7. i 16. pułku ułanów, tzw. pułku kombinowanego (w jego skład wchodziły szwadrony marszowe 2. pułku szwoleżerów, 5., 8., i 9. pułku ułanów), 2. Dywizjonu Artylerii Konnej oraz jednej baterii 7 DAK, które wzmocniły oddziały przydzielone: grupa jazdy mjr Jaworskiego (złożona z oddziałów ochotniczych), 41. Suwalski Pułk Piechoty z dwoma bateriami 9. pułku artylerii polowej oraz później 211. pułk ułanów mjr Dąbrowskiego. Tego samego dnia całość sił rozwinięta została w tzw. Grupę Operacyjną Jazdy ppłk sztabu generalnego Adama Nieniewskiego, o łącznym stanie bojowym 85 oficerów, 900 bagnetów, 1580 szabel, 81 karabinów maszynowych i 19 dział, z której wydzielono brygadę jazdy mjr Cypriana Bystrama i brygadę jazdy mjr Zygmunta Piaseckiego. 

  

Zgodnie z rozkazami, 28 sierpnia Grupa Operacyjna Jazdy w dwóch kolumnach wyruszyła z okolic Białegostoku, posuwając się w kierunku Augustowa. Jednocześnie jej działania zostały wsparte wypadem 1. pułku piechoty z 1. Dywizji Piechoty Legionów, który wieczorem tego samego dnia wkroczył do Augustowa i bez walki rozbroił kompanię litewskiego 10. pułku piechoty. Oporu ze strony przeciwnika nie napotkały również oddziały grupy ppłk Nieniewskiego, a stojące na trasie jej przemarszu niewielkie oddziały litewskie, wezwane do ustąpienia wycofywały się, nie podejmując działań zaczepnych. 

   

30 sierpnia wieczorem, wysłany przez mjr Piaseckiego patrol przekazał litewskiej załodze Suwałk wezwanie do opuszczenia miasta, a dzień później jego rogatki przekroczyły: 7. pułk ułanów i gorąco witane przez mieszkańców dowództwo Grupy Operacyjnej Jazdy oraz 1. i 2. batalion 41. Suwalskiego Pułku Piechoty. 

  

Nie powiodła się natomiast próba bezpośredniego marszu na Sejny. W rejonie Gib, przy przesmyku między jeziorami Gieret i Pomorze, oddziały polskie natknęły się bowiem na uzbrojoną w trzy karabiny maszynowe i dobrze okopaną kompanię litewską, której dowódca nie godził się na opuszczenie zajmowanych pozycji. Mimo to, w wyniku rozmów z dowództwem litewskim i mediacji francuskiego obserwatora – gen. Manneville’a, oddziały litewskie ostatecznie ustąpiły bez walki, a 31 sierpnia do Sejn wkroczył 16. pułk ułanów.

  

Jego dowódca – mjr Skrzyński tak relacjonował przebieg wypadków: „Objęliśmy w posiadanie miasto bez uciekania się do użycia broni i bez żadnych nieporozumień. Wydałem rozkaz wypuścić oddział litewski, eskortujący dość znaczny tabor (około 40 wozów), wycofujący się z Gorczycy. Tego samego dnia nie wysyłałem nawet dalej patroli, by uniknąć jakiegokolwiek konfliktu”. 

  

1 września z polecenia płk Nieniewskiego w Suwałkach swoje czynności wznowiła Rada Ludowa Okręgu Suwalskiego, która uruchomiła zamknięte przez Litwinów urzędy i sądy oraz, do czasu przybycia władz państwowych, mianowała pełniących obowiązki starostów. 

  

Choć wydawać by się mogło, że bezkrwawe objęcie Suwalszczyzny zażegnało spór, już 2 września sytuacja uległa diametralnej zmianie. Strona litewska przystąpiła bowiem do zakrojonego na dużą skalę i prowadzonego w trzech kierunkach natarcia, którego celem było odcięcie wojsk polskich i opanowanie obszaru całej Suwalszczyzny.

  

  

 

  

Kamień pamiątkowy na mogile poległych ułanów
(fot. M.Kamiński)

  

Do działań, które określono mianem „operacji augustowskiej”, dowództwo litewskie wprowadziło oddziały 2. Dywizji Piechoty, liczące łącznie około 7000 bagnetów, 120 szabel, 100 karabinów maszynowych i 12 dział, operujące w trzech zasadniczych kierunkach: Kalwaria – Suwałki, Sejny – Giby – Augustów, oraz Lipsk – Augustów. 

  

W planach litewskiego dowództwa szczególny nacisk kładziono na szybkie zajęcie Augustowa, co pozwoliłoby na odcięcie oddziałów polskich, zgrupowanych w rejonie Suwałk. 

 

Niepowodzeniem zakończył się atak z kierunku Kalwarii, odrzucony na północ od Suwałk po walkach w rejonie Żubryna, Kleszczówka i Gulbieniszek. Natomiast na odcinku południowo-wschodnim oddziały litewskie zdołały umocnić się w rejonie Sztabin – Kolnica, a 3 i 4 września zbliżyły się do Augustowa.

  

Powodzenie osiągnęło również natarcie w kierunku Sejn. Około południa 2 września w pobliżu Berżnik jeden z patroli „jak zwykle zsiadł z koni, wdając się w rozmowę z placówką litewską. Nagle został otoczony i w całości wzięty do niewoli”. W innych miejscach ułani napotkali silne oddziały litewskie, doszło też do wymiany ognia. Wreszcie w godzinach popołudniowych wojska litewskie przystąpiły do generalnego natarcia na Sejny. Po kilkugodzinnym ostrzale uderzenie litewskie zostało powstrzymane, a dowódca 16. pułku ułanów mjr Skrzyński, nie orientując się w zamiarach litewskich i uważając walkę za nieporozumienie, zażądał zawieszenia broni. W swojej relacji zapisał: „Na początku rozmowy wyraziłem zdziwienie z powodu napadu bez wypowiedzenia wojny i wyraziłem przypuszczenie, że prawdopodobnie powstało tu jakieś nieporozumienie. Zażądałem sprawdzenia [tego] telefonicznie w Kownie. Dowódca litewski zgodził się ze mną i wysłał z meldunkiem żołnierza. Staliśmy przez dłuższy czas, rozmawiając ze sobą przyjaźnie i spokojnie. W pewnej chwili nadjechał na zgrzanym koniu od strony Berżnik kawalerzysta litewski, coś na boku zameldował oficerowi litewskiemu i ten, podchodząc i salutując powiedział mi – panie majorze, otrzymałem rozkaz do dalszego natarcia”. 

  

W celu uniknięcia dalszego rozlewu krwi, w porozumieniu z oficerami litewskimi, mjr Skrzyński zdecydował się jednak opuścić miasto, toteż o zmroku, pułk wycofał się do Krasnopola „wywożąc 3 zabitych ułanów oraz uprowadzając 21 jeńców”. Bilans strat po stronie polskiej dopełniało kilku rannych i 8 jeńców. Wśród poległych tego dnia w Sejnach znaleźli się: ułan Wawrzyniec Walkowiak, ułan Stanisław Walotka i ułan Florian Wojtala. 

  

W nocy z 2 na 3 września szwadrony: 3. i 4. stanęły w Krasnopolu, 2. szwadron w Krasnem, a 1. szwadron i część szwadronu ckm oraz dowództwo pułku w Aleksandrowsku. 3 i 4 września, zgodnie z rozkazami, pułk mjr Skrzyńskiego, opóźniając działania litewskie, stopniowo przesunął się na linię Nowa Wieś – jezioro Pierty – Wigry (w czasie walk odwrotowych 4 września poległ pod Kopcem ułan Eugeniusz Fryndt, którego mogiła znajduje się w Starym Folwarku). Dowództwo pułku i stanowiący odwód 3. szwadron rozlokowano wówczas w Leszczewku. Dziś można tylko przypuszczać, że wówczas też ułani pożegnali poległych 2 września kolegów, przygotowując ich mogiły w pobliskim lesie, tuż obok wojskowego cmentarza z I wojny. 

  

Dzień później, 5 września, 16. pułk ułanów został zluzowany i otrzymał rozkaz dołączenia do oddziałów mjr Piaseckiego, biorących udział w zagonie na Bryzgiel – Tobołowo – Serski Las i uderzenia na oddziały litewskie, zgrupowane wzdłuż szosy Augustów – Sejny.

  

Manewr brygady mjr Piaseckiego, wsparty działaniem pozostałych oddziałów, doprowadził do rozproszenia nacierających z kierunku Sejn wojsk litewskich oraz odsunął groźbę utraty Augustowa. W trakcie walk niemal całkowicie rozbite zostały 3 bataliony litewskiej piechoty, a pozostałe oddziały litewskie zarządziły pośpieszny odwrót. 

  

9 września oddziały polskie odzyskały Sejny, a dnia następnego wyparły wojska litewskie poza linię Focha. 

  

Nie oznaczało to jednak końca walk i sporu o przynależność Suwalszczyzny. Prowadzone ze zmiennym szczęściem i przerywane krótkimi okresami rozmów walki trwały do 27 września. W wyniku przeprowadzonych w Suwałkach negocjacji podpisana została 7 października tzw. umowa suwalska, która, choć była jedynie umową o charakterze wojskowym, definitywnie rozstrzygnęła sprawę przynależności południowej Suwalszczyzny, a wytyczona później na tej podstawie granica państwowa przetrwała na odcinku suwalskim do dnia dzisiejszego.

  

Jedną z pamiątek bolesnych wydarzeń z końca sierpnia i września 1920 roku jest – do niedawna zapomniana – mogiła pod Leszczewkiem, gdzie spoczywają żołnierze 16. pułku ułanów.

  

Defilada w Sejnach. Fotografia ze zbiorów Muzeum Okręgowego w Suwałkach

  

indeks tematyczny "WIGRY" home Wigierski PN spis treści następny artykuł

.

.